Letnie inspiracje - spódnice.
W ostatnich dniach pogoda niezbyt dopisuje, ale to nie szkodzi, jest wtorek, więc i letnie inspiracje muszą być. Tym razem postawiłam na spódnice, gdyż po miesiącach chodzenia w spodniach i tylko w spodniach w wakacje bardzo często można zobaczyć mnie w spódniczkach, czy sukienkach.
W pierwszym wpisie na tym blogu pokazywałam, jak zrobiłam spódniczkę z prostokąta. Szybka w wykonaniu, wygląda świetnie i nie wymaga specjalnie wiele pracy. Oczywiście, można zrobić ją nawet bez użycia maszyny do szycia. Moje dzisiejsze propozycje również opierają się na prostokącie, ale za to długości będą skrajnie różne - od mini, po maxi.
Szybkie przypomnienie, jak szyję spódniczkę z prostokąta na gumce:
1.Obracam materiał na lewą stronę i składam na pół.
2.Odmierzam szerokość, pamiętając o tym że im szersza tym lepiej - po włożeniu gumki nadmiar materiału się pomarszczy.
3.Odmierzam długość. Robiąc spódnicę maxi, zmierzyłam długość nogawki spodni, za to robiąc spódnicę mini zmierzyłam odległość od talii do połowy łydki.
4.Wycinam potrzebny kształt - dzięki złożonemu materiałowi wyjdą mi od razu dwa prostokąty.
5.W obu prostokątach 'na górze' robię tunele na gumkę.
6.Zszywam bok do 3/4 wysokości.
7.Biorę gumkę, owijam wokół talii i odcinam potrzebny kawałek, po czym zaczepiam gumkę o agrafkę i przeciągam przez tunele. Przeciągniętą gumkę zszywam z drugim końcem.
8.Zszywam do końca bok.
Jakie to wszystko łatwe... w taka pogode to nic tylko wziąć sie do roboty - dzięki!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że łatwe! A jakie to potem fajne uczucie, nosić coś, co zrobiło się samemu :)
Usuń