Mydełko Lawendowe a cera trądzikowa.

22:47 Unknown 0 Comments



Jakiś czas temu, prosto z Chorwacji przyjechało do mnie lawendowe mydełko. Przywiezione konkretne z wyspy Hvar, na której lawenda sadzona jest masowo, od razu zachwyciło mnie swoim pięknym zapachem, oraz delikatnie fioletowym kolorem, a że dostałam je ze względu na jego wskazanie do używania przy cerze trądzikowej, pozostało mi sprawdzić jego działanie, oraz pomarzyć o zobaczeniu wysypy Hvar osobiście. 

Dlaczego mydło lawendowe wskazane jest dla cery trądzikowej? Ponieważ działa antyseptycznie, ściągająco i przeciwbakteryjnie. Oprócz tego przyśpiesza gojenie ran, pomaga zwalczyć stany zapalne skóry, oraz trądzik.

Myśląc nad zakupem takiego mydła, warto spojrzeć na jego skład. W każdej drogerii dostaniemy "mydło lawendowe" w cenie kilku złotych, które lawendę ma tylko i wyłącznie w postaci olejku zapachowego, więc oczywiste jest to, że nie przyniesie nam pożądanych efektów. Za mydłem z dodatkiem najprawdziwszej lawendy najlepiej jest rozglądać się w internecie, mydlarniach lub ekologicznych sklepach. Cenowo wyniesie nas to około 15 zł/100 g produktu.


Moim mydełkiem zastąpiłam żel do mycia twarzy, który dotychczas sprawdzał się rewelacyjnie. Stosowałam je codziennie przy wieczornym myciu twarzy, ale nie do demakijażu. Samo użytkowanie jest jak najbardziej przyjemne, mydło delikatnie się pieni, przyjemnie pachnie, fajnie oczyszcza. Natomiast jeśli chodzi o efekty, to niestety rozczarowanie totalne. Po jakiś dwóch dniach zaczęło mi przybywać na twarzy niedoskonałości, ale wiadomo, że mógł to być powód stresu, czegoś co zjadłam, lub tak po prostu wyszło, dlatego nie zrezygnowałam od razu i z każdym kolejnym dniem widziałam coraz więcej niedoskonałości. Po dwóch tygodniach miałam już zupełną pewność, że to zmiana sposobu mycia twarzy tak na nią wpłynęła, dlatego wróciłam do mojego żelu i wszystko po dwóch dniach zaczęło wyglądać lepiej. W tej chwili mydłem lawendowym oczyszczam twarz rano, a moim żelem wieczorem i wszystko jest w najlepszym porządku.

Chce jednak zaznaczyć, że moja cera jest niezwykle wymagająca, a trądzik uparty, dlatego zwykle wiele fajnych produktów muszę eliminować, bo zwyczajnie przy mnie nie działają tak jak powinny. Dlatego też osobom o cerze ze skłonnościami do przetłuszczania, czy nawet o cerze tłustej / trądzikowej radzę przetestować na sobie taki produkt, bo może się okazać, że akurat działa idealnie. A ja za sam zapach i sposób oczyszczania daje dużego plusa, jednak ze względu na brak działania anty trądzikowego raczej do mydła lawendowego wracać nie będę.



0 komentarze: