Ozdobna rama.
Moja Babcia kupiła sobie nowy obraz. Piękny, duży, ale rama nie pasowała jej do wystroju pokoju, dlatego zamówiła sobie nową. Stara miała pójść do wyrzucenia, na szczęście akurat wtedy zjawił się Mój Tata, który zna mnie bardzo dobrze i od razu zgarnął przepiękną ramę. Dziękowałam mu chyba sto razy za to, że ją uratował i mi ją przywiózł. Nie dość, że od razu wiedziałam gdzie zawiśnie, bo tak się składa że od dłuższego czasu szukałam czegoś, co powieszę nad biurkiem, to w dodatku mam plan, do czego ją wykorzystam już kiedyś na swoim mieszkaniu... ale to kwestia jeszcze długiego czasu. Wracając do samej ramy, to wpasowała się idealnie, bo jest w podobnym stylu jak mój obraz.
A prezentowała się tak:
Tło które widać na zdjęciu jest tłem z bardzo dużej antyramy, które zostało przybite do ramy. Generalnie pomysł na ramę mam w głowie od początku, ale troszkę potrwa zanim go zrealizuje, dlatego póki co musiałam zrobić coś na szybko. Zdjęcia w formacie 10x15 odpadały, bo po prostu "gubiły się" na tak dużej powierzchni. Przekopałam cały swój pokój szukając inspiracji i coś wymyśliłam :)
Wykorzystałam mapy dwóch miast, które chciałabym za jakiś czas odwiedzić - Londynu i Paryża. Przykleiłam je tak, aby zakryć widoczne dziury.
Żeby zapełnić puste miejsca, postanowiłam zrobić ... słonie! Narysowałam je na odwrocie ozdobnego papieru, wycięłam i przykleiłam:
Tak samo zrobiłam z jaskółkami:
I rama była już gotowa do powieszenia. Tak prezentuje się w całości na ścianie:
Tak jak mówię, jest to rozwiązanie tymczasowe, ale ja i tak jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa ;)
0 komentarze: