Cukiernia Lidla - przepisy mistrza Pawła Małeckiego.
Tak się złożyło, że jakiś czas temu weszłam do Lidla w celu kupienia sobie bułki na kolacje. Już miałam ominąć stosik gazetek reklamowych, kiedy mój wzrok przyciągnęły reklamy książek. Oczy mi się zaświeciły, w mojej głowie zabrzmiało głośne "muszę ją mieć!", po czym chwile później zdzwoniłam do całej Rodziny z prostym zadaniem - przy okazji zakupów w Lidlu, zbierajcie naklejki.
No właśnie - naklejki. Żeby zdobyć książkę Cukierni Lidla musimy uzbierać 6 naklejek, każdą za zakupy o wartości 50 zł, a przy odbiorze książki dopłacić grosz. Po podliczeniu suma wydaje się dość spora, ale warto pamiętać, że nie płacimy za samą książkę, ale za normalne zakupy. Tak wiec jeśli robimy je w Lidlu, naklejki powinny uzbierać się bez problemu.
A co do mnie, to trochę mi się poszczęściło że większa część mojej rodziny regularnie odwiedza Lidla, stąd też pierwszego dnia promocji wszyscy ruszyli na zakupy, ja zbierałam naklejki i jeszcze tego pierwszego dnia, na godzinę przed zamknięciem sklepu stanęłam przed Panią na kasie mówiąc "ja mam naklejki" z uśmiechem na pół twarzy. Zdumiona Pani Kasjerka najpierw się dziwnie na mnie spojrzała, jakby nie rozumiała dlaczego chce naklejki za wydane dwa złote na herbatę, po czym zobaczyła w mojej wyciągniętej ręce naklejki i grosz i nadal ze zdziwieniem wypisanym na twarzy wydała mi książkę.
Ale przejdźmy do konkretnych informacji. Kiedy już nawdychałam się pięknego zapachu nowej książki zajęłam się jej przeglądaniem. I nie rozczarowałam się ani trochę!
Przepisy podzielone są na 14 kategorii, w sumie 104 przepisy:
- Ciasta (9 przepisów)
- Tarty i Tartaletki (4 przepisy)
- Ciastka i Muffiny (12 przepisów)
- Torty i Ciasta z Kremem (7 przepisów)
- Wielkanoc (8 przepisów)
- Czekolada (9 przepisów)
- Lody i Trufle (6 przepisów)
- Słodkie Dania (8 przepisów)
- Owoce (8 przepisów)
- Spiżarnia (5 przepisów)
- Klasyka (10 przepisów)
- Boże Narodzenie (9 przepisów)
- Desery Regionalne (5 przepisów)
- Domowa Piekarnia (4 przepisy)
Każdy przepis oznaczony jest stopniem trudności - od łatwego po mistrzowski. Większa część przepisów jest na poziome łatwym lub średnim, ale nawet te "średnie" nie wyglądają na takie, co by miały sprawiać jakieś większe trudności.
Wszystkie przepisy są czytelne, przeglądając większość z nich nie zauważyłam, żeby któryś pozostawiał jakieś niedomówienia lub był niezrozumiały. Oczywiście, przepis a wykonanie to dwie rożne sprawy, ale jednak dobrze mieć czasem wytłumaczone wszystko krok po kroku. Każdy przepis dopełnia zdjęcie propozycji podania i co by tu mówić - ja na widok tych zdjęć wręcz mam ochotę biec do kuchni i stworzyć coś tak pysznego. Są naprawdę dobre, wyraźne, a wypieki na nich bardzo apetyczne.
Znajdziemy tu także wyjaśnienie co do wagi i miar - ile gram jest w małej łyżeczce, ile w dużej itd.
Podsumowując: ja jestem zachwycona. Cieszę się że udało mi się dostać swój egzemplarz i jak tylko w końcu uda mi się ogarnąć z naukę, nadchodzącą maturą i wszystkim, szybko wezmę się do pieczenia. A jeśli macie możliwość zdobycia tej książki, to gorąco polecam! W Lidlu promocja trwa to 29 marca, więc jest jeszcze szansa.

0 komentarze: