Obiektywy do telefonu z Biedronki.

21:49 Unknown 1 Comments


O tym, że w Biedronce są obiektywy do telefonu dowiedziałam się zupełnym przypadkiem. No i jak to ja, cała wystraszona że już nic nie będzie, zebrałam się w dwie minuty i pobiegłam do sklepu, pomimo tego że byłam chwilę przed godziną, na którą byłam umówiona. Ryzykując spóźnieniem pobiegłam i całe szczęście, były jeszcze dwie sztuki.

Mówiąc konkretnie, w cenie 22,99 zł można nabyć w biedronce zestaw obiektywów do telefonu, zawierające cuda takie jak: Fish-Eye, Wide Angle i Macro. Na zdjęciu powyżej widać co obejmuję - klips w który wkręcane są obiektywy, obiektyw fish-eye, złączone obiektywy wide angle z macro, osłonki na nie, a także woreczek, który ułatwia ich przechowywanie. 



No ale właśnie, o co chodzi z tymi złączonymi obiektywami? Dla mnie jest to jedyny minus całego zestawu, ponieważ żeby umieścić obiektyw wide angle w klipsie i żeby w ogóle nam działał musi być on założony na obiektyw macro, za to chcąc robić zdjęcia macro musimy się go pozbyć. I może nie byłaby to taka tragedia, gdyby nie to, że dość trudno wkręcić jeden obiektyw w drugi, a rozłączenie ich możliwe jest tylko w klipsie (poza klipsem ciężko je jakoś chwycić). A żeby znowu odkręcić obiektyw macro musimy znów założyć wide angle, ponieważ sam macro jest zbyt cienki żeby jakkolwiek go chwycić. Brzmi skomplikowane i takie to niestety jest. 

Idąc do konkretów - obiektyw macro przeznaczony jest do fotografii z bardzo bliskiej odległości. I pisząc bardzo, mam na myśli bardzo bardzo bardzo - dlaczego zobaczycie na zdjęciach poniżej. Ustawione są patrząc od góry od najbardziej oddalonego do najbliżej:


Jak widać po ostatnim zdjęciu zdjęcia wychodzą naprawdę konkretne, a na dowód mam jeszcze dwa przykłady - na pierwszym zdjęciu częściowe rozmazanie jest wynikiem wiatru, a nie niedokładności obiektywu.



Jeśli chodzi o obiektyw fish-eye, (czyli obiektyw dający efekt wypukłości zdjęcia), jego montaż w klips jest najłatwiejszy, a efekt jest naprawdę zadowalający, a nawet powiedziałabym że świetny. Jak widać zdjęcie otoczone jest ciemną ramką obiektywu, niestety jak słońce zaświeci po oczach i nie bardzo widać czy klips jest równo założony może skończyć się to koniecznością przycięcia zdjęcia.




Na sam koniec zostawiłam obiektyw wide angle, czyli poszerzający pole które obejmuje obiektyw, dzięki czemu mamy okazję ująć na zdjęciu więcej. Jakoś specjalnie mnie do siebie nie przekonał, może dlatego że jego montaż niezwykle mnie denerwuje, ale mam zamiar jeszcze z nim walczyć i próbować coś z niego wyciągnąć. Zdjęcie pierwsze od góry pokazuje standardowe pole widzenia aparatu, natomiast to niżej z założonym obiektywem wide angle:



Podsumowując, obiektyw wide angle do mnie nie przemawia, za to ciężko mi wybrać czy lepszy jest ten macro czy fish-eye. Zdjęcia za ich pomocą robi się naprawdę świetnie, przynoszą sporo zabawy, a patrząc na cenę za jakie można je dostać w Biedronce uważam, że stanowczo warto. Owszem, montaż może denerwować, ale cudów nie wymagajmy. Ja osobiście jestem niesamowicie szczęśliwa, że udało mi się je dostać i od razu zaczęłam namawiać wszystkich ich znajomych do ich kupna. 

1 komentarz:

  1. Obiektywy spisują się świetnie, no może poza fish eye. Dzisiaj zrobiłem test i opisałem to u siebie na blogu: http://88geek.blogspot.com/2016/06/obiektywy-do-telefonu-z-biedronki-test.html

    Zapraszam do lektury!

    OdpowiedzUsuń