Kasztanowa niszczy dziennik - białe przedmioty.
Ostatnio moja doba zrobiła się stanowczo za krótka, dlatego też wpis z serii dziennikowej pojawia się dopiero teraz zamiast w sobotę. Z tego też powodu dzisiaj przedstawię tu tylko jedno zadanie, ale za to bardzo w temacie ;) No bo kto nie ma już dosyć nieustających upałów? Dlatego też zadanie "zapełnij tę stronę białymi przedmiotami" postanowiłam wykorzystać jako przypomnienie o tym, co czeka nas już za niedługo - o zimie!
Do przygotowania prawdziwie zimowego krajobrazu wykorzystałam trzy płatki kosmetyczne i kilka patyczków.
Z wacików i połowy patyczka powstał bałwan.
A z reszty patyczków zdzierałam te waciki na końcu. Tak, o wiele łatwiej byłoby wykorzystać najzwyklejszą watę, ale że jej nie miałam to trzeba było radzić sobie w inny sposób. Tak więc z tej zdartej waty wydzieliłam dwie kupki i jedną rozrywałam na paski, a z drugiej formowałam kuleczki.
I takim sposobem oprócz bałwanka powstał jeszcze śnieg na ziemi, a także cała masa płatków śniegu. A bałwan dorobił się nawet śniegowej czapeczki no i obowiązkowo oczu i marchewkowego nosa.
Całe to dzieło dość mocno pogrubiło mój dziennik, więc po zamknięciu wygląda teraz tak:
Pomysł na zimowy krajobraz z wykorzystaniem prostych materiałów jest naprawdę kreatywny i dobrze oddaje atmosferę nadchodzącej zimy. Takie ręczne projekty to świetny sposób na oderwanie się od codzienności i przygotowanie się mentalnie do zmieniającej się pory roku. Jeśli myślisz o rozwijaniu swoich pasji czy wiedzy, warto rozważyć dalszą edukację, np. https://akademiata.pl/oferta/studia-2-stopnia/, gdzie można znaleźć ciekawe kierunki na studiach drugiego stopnia, które poszerzą Twoje kompetencje i pozwolą lepiej zarządzać czasem i projektami w przyszłości.
OdpowiedzUsuń